Tak, w ko艅cu si臋 uda艂o! 馃槂 To by艂a nasza pierwsza wizyta w Londynie i pomimo pandemii i og贸lnej ryzykownej wirusowo sytuacji, zdecydowali艣my si臋 podjecha膰. By艂o fantastycznie! Ma艂o ludzi, zwiedzanie bez przeszk贸d i... pyszne jedzenie!
Pierwszego dnia odwiedzili艣my przepi臋kna w艂osk膮 restauracj臋 Circolo Popolare. Tylko sp贸jrzcie na te 艣ciany! Pizza pyszna i bardzo domowa w smaku. Palce liza膰.
Drugi dzie艅 by艂 hinduski. Klasyczne zestawy z basmati w ma艂ej knajpce w okolicy Kensington. Pachn膮co i mi艂o, z meczem krykieta w tle.
Trzeci dzie艅... fish and chips. Tak tak, nie mog艂o zabrakn膮膰 tego dania na naszej li艣cie. Piwne ciasto, frytki i oczywi艣cie groszek podane nad Tamiza w jednym z najstarszych pub贸w Londynu - Prospect of Whitby. Ciekawe do艣wiadczenie kulinarne, bardzo smaczne, ale jednak ci臋偶kie. Nie na co dzie艅.
Ostatnia uroczysta kolacja odby艂a si臋 w restauracji pend偶abskiej Tayaabs. Takiej jagni臋ciny i baraniny nie jad艂am nigdy! Przepyszne dania, smakowicie doprawione i podane. Warto odwiedzi膰 to t臋tni膮ce 偶yciem miejsce!
Trzeba przyjecha膰 do Londynu, trzeba spr贸bowa膰 te偶 r贸偶norodnej kuchni, pozna膰 kultur臋 i dania, kt贸rych nie do艣wiadczamy w codzienno艣ci. 馃憣
Komentarze
Prze艣lij komentarz