Robiliście kiedyś ten cudowny deser, który z powodzeniem można przygotować nie tylko w okresie Świąt Bożego Narodzenia? Jest pyszny, piękny i efektowny. Poniżej przedstawiam Wam przepis via jamieoliver.com i kuchniaplus.pl - troszkę go wygładziłam. ;) - moje dopiski składnikowe w nawiasach. Najlepsze jest to, że ten deser możecie zrobić dużo wcześniej i nawet 2 m-ce przechowywać w zamrażarce.
1 litr dobrych lodów waniliowych
1 kg ciasta panettone
125 ml Vin Santo (lub innego owocowego wina)
3 czubate łyżki dobrego dżemu malinowego (lub powideł śliwkowych)
25 g obranych pistacji
75 g osączonych wiśni z puszki (najlepsze będą te od babci ;))
40 g kandyzowanych mandarynek (lub innych kandyzowanych owoców), pokrojonych na cienkie plasterki
2 klementynki – 1 obrana i pokrojona na plasterki
200 g dobrej gorzkiej czekolady min 70% miazgi kakaowej, pokruszonej (lub mlecznej, zależy jak słodko lubicie jeść)
JAK PRZYGOTOWAĆ?
Wyjmij lody z zamrażarki, żeby zmiękły w czasie przygotowań. Wyłóż dwulitrową misę do gotowania puddingów trzema warstwami plastikowej folii. Pokrój panettone na okrągłe kromki o grubości 2 cm, a następnie przekrój je na połówki. Obłóż wnętrze miski sześcioma kromkami, dociskając je tam, gdzie na siebie zachodzą. Skrop je Vin Santo i posmaruj dżemem malinowym grzbietem łyżki.
Nałóż do miski połowę lodów i wyrównaj łyżką powierzchnię. Rozsyp na niej pistacje, wiśnie i kandyzowane owoce, a następnie rozłóż na wierzchu plastry klementynki. Nałóż na wierzch drugą połowę lodów i szybko wyrównaj powierzchnię, zanim się roztopią. Przykryj je pozostałymi kromkami panettone, znów skrop je winem i szczelnie okryj plastikową folią. Dociśnij wszystko talerzem i wstaw na noc (albo dłużej) do zamrażarki.
30 minut przed podaniem, wyjmij bombkę z zamrażarki i wstaw do lodówki, aby nieco się ociepliła i łatwiej kroiła. Przed podaniem wsyp pokruszoną czekoladę do miski i oprzyj ją na rondlu z parującym wrzątkiem ustawionym na naprawdę małym ogniu. Kiedy czekolada będzie się topić, ostrożnie wyłóż bombkę na ładny talerz i zdejmij plastikową folię.
Wyjmij lody z zamrażarki, żeby zmiękły w czasie przygotowań. Wyłóż dwulitrową misę do gotowania puddingów trzema warstwami plastikowej folii. Pokrój panettone na okrągłe kromki o grubości 2 cm, a następnie przekrój je na połówki. Obłóż wnętrze miski sześcioma kromkami, dociskając je tam, gdzie na siebie zachodzą. Skrop je Vin Santo i posmaruj dżemem malinowym grzbietem łyżki.
Nałóż do miski połowę lodów i wyrównaj łyżką powierzchnię. Rozsyp na niej pistacje, wiśnie i kandyzowane owoce, a następnie rozłóż na wierzchu plastry klementynki. Nałóż na wierzch drugą połowę lodów i szybko wyrównaj powierzchnię, zanim się roztopią. Przykryj je pozostałymi kromkami panettone, znów skrop je winem i szczelnie okryj plastikową folią. Dociśnij wszystko talerzem i wstaw na noc (albo dłużej) do zamrażarki.
30 minut przed podaniem, wyjmij bombkę z zamrażarki i wstaw do lodówki, aby nieco się ociepliła i łatwiej kroiła. Przed podaniem wsyp pokruszoną czekoladę do miski i oprzyj ją na rondlu z parującym wrzątkiem ustawionym na naprawdę małym ogniu. Kiedy czekolada będzie się topić, ostrożnie wyłóż bombkę na ładny talerz i zdejmij plastikową folię.
Zetrzyj do stopionej czekolady trochę skórki z drugiej klementynki i polej bombkę, żeby czekolada spłynęła, a deser prezentował się wyśmienicie.
Trzymajcie się przepisu, a wszystko będzie dobrze... GENIALNA!
Komentarze
Prześlij komentarz